Nie zabierasz paragonu? To może być furtka dla przestępców

Przyzwyczailiśmy się do tego, że paragony, które wystawiają sprzedawcy, traktujemy—mówiąc delikatnie—oschle. Najczęściej lądują w koszu niedługo po odejściu od kasy lub innego miejsca, w którym ów dokument nam się wystawia. Chyba że chcemy zweryfikować cenę produktów, sprawdzić naliczone rabaty lub jest on podstawą do ewentualnej reklamacji bądź zwrotu. Takie lekceważące podejście do paragonów może mieć jednak bardzo poważne konsekwencje.
Zgodnie z prawem przedsiębiorca jest zobowiązany do wystawienia paragonu, a za niewykonanie tego nakazu może zostać ukarany nawet do 1000 zł. Zupełnie inaczej sprawa przedstawia się w odniesieniu do klientów, którzy dokument potwierdzający zakup powinni odebrać. Co z nim zrobią—to już w zasadzie nikogo nie obchodzi. Okazuje się jednak, że dane zawarte na paragonie, mogą posłużyć do dokonania przestępstw.
Nie zabierasz paragonu? To może być furtka dla przestępców