Na rynek nieruchomości powróciła gorączka

Mieszkania sprzedawały się w lipcu tak szybko, jak świeże bułeczki, głównie dzięki nowemu rządowemu programowi „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, który wystartował w lipcu. W ciągu miesiąca złożono ponad 18 tysięcy wniosków kredytowych, z czego większość dotyczyła zakupu mieszkań. Trudno jednak przewidzieć, jak długo utrzyma się tak duże zainteresowanie programem.
Według danych eksperckich Expandera i Rentier.io, lipcowy boom na rynku nieruchomości spowodował gwałtowny wzrost cen mieszkań. Rekordowe średnie ceny za metr kwadratowy zostały odnotowane w ośmiu z 17 analizowanych miast. W Białymstoku cena wynosiła 8 898 zł/m2, w Krakowie – 12 664 zł/m2, w Lublinie – 8 878 zł/m2, w Łodzi – 7 903 zł/m2, w Sosnowcu – 6 480 zł/m2, w Toruniu – 7 997 zł/m2, w Warszawie – 14 265 zł/m2, a w Wrocławiu – 11 279 zł/m2. W ostatnim z wymienionych miast po raz pierwszy przekroczono poziom 11 000 zł/m2.
Jednak w niektórych analizowanych miastach ceny poszły w dół. Taniej było w Gdańsku (o 4 proc.), Gdyni (o 1,5 proc.), Bydgoszczy (o 1 proc.), Szczecinie (również o 1 proc.) i Rzeszowie (o 0,8 proc.).
Eksperci podsumowując stwierdzają, że najbardziej rozgrzane rynki nieruchomości w tym roku to Katowice, Kraków i Sosnowiec. W tych miastach ceny w lipcu były o 13 proc. wyższe niż w grudniu 2022 r. Dwucyfrowy wzrost (o 10 proc.) odnotowano także w Warszawie. Jedynie Gdańsk (o 4,5 proc.) i Szczecin (o 0,1 proc.) odnotowały niższe ceny niż w grudniu 2022 r.
W lipcu liczba ogłoszeń sprzedaży mieszkań również znacząco spadła. W 17 badanych miastach odnotowano 102 710 unikalnych ogłoszeń, co oznacza spadek o ponad 6,6 proc. w ciągu miesiąca.
Eksperci prognozują, że jeśli popyt na „Bezpieczny kredyt 2 proc.” utrzyma się do końca roku, to wzrost cen na całym rynku w 2023 r. może przekroczyć 10 proc. Jednak jeśli już jesienią nastąpi uspokojenie i stabilizacja cen, to rok zakończy się wzrostem poniżej 10 proc. Kluczowe będą również obniżki stóp procentowych i ich wpływ na wzrost cen. Demografia i imigracja również będą miały duże znaczenie – młodzi ludzie będą kupować pierwsze mieszkania, a w regionach o mniejszej populacji można oczekiwać stabilizacji lub spadków cen nieruchomości.