Inflacja spada w Czechach

Inflacja spada w Czechach

Inflacja CPI w Czechach w lipcu wyniosła 8,8 proc. r/r, co było zgodne z oczekiwaniami. Jednak wzrost cen wyraźnie wyhamował w porównaniu do poprzedniego miesiąca, gdy inflacja wyniosła 9,7 proc. r/r. Eksperci z banku Pekao komentują, że dezinflacja w Europie Środkowej trwa, a Czechy są jedynym krajem w regionie z jednocyfrową inflacją.

Głównym czynnikiem wpływającym na spowolnienie wzrostu cen był sektor żywności. Analitycy PKO BP wskazują, że około 80 proc. spadku inflacji ogółem względem czerwca (-0,9 punktu procentowego) wynikało z hamowania dynamiki cen żywności i użytkowania mieszkania, głównie cen nośników energii. W lipcu ceny żywności i napojów bezalkoholowych w Czechach spadły o 0,8 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca, co sugeruje powrót do wcześniejszego wzorca sezonowego, który obejmuje spadki cen w okresie wakacyjnym.

W porównaniu do innych krajów regionu, inflacja w Czechach jest najniższa. Na przykład w Polsce wyniosła ona w lipcu 10,8 proc. rok do roku, podczas gdy na Węgrzech sięgnęła nawet 17,6 proc. Mimo to, oba kraje również doświadczają silnych spadków inflacji, choć wskaźniki roczne pozostają wysokie. Analitycy z PKO BP zaznaczają, że nie należy bezpośrednio porównywać inflacji CPI między Polską a Czechami, ponieważ mają one różną strukturę. Wyrażają przekonanie, że lepiej jest korzystać z ujednoliconej metodyki HICP. Czesi w swoim indeksie CPI uwzględniają koszty właścicieli mieszkań, a spadek inflacji w tej kategorii w ostatnich miesiącach przyspieszył dezinflację.

Krzysztof Hajdas