Dzięki NBP Polska jest na dobrej drodze, już od czterech miesięcy ceny prawie się nie zmieniły

Dzięki NBP Polska jest na dobrej drodze, już od czterech miesięcy ceny prawie się nie zmieniły

Na siedzibie Narodowego Banku Polskiego (NBP) pojawił się nowy baner, na którym widnieje napis: „Dzięki NBP Polska jest na dobrej drodze, już od czterech miesięcy ceny prawie się nie zmieniły”. To wywołuje wiele emocji, podobnie jak poprzedni baner.

Rzeczywiście, dane inflacyjne Głównego Urzędu Statystycznego potwierdzają, że przez ostatnie cztery miesiące ceny w Polsce prawie się nie zmieniały. W lipcu odnotowano spadek cen o 0,2 proc. w porównaniu z czerwcem. Oznacza to, że w lipcu ceny były o 0,5 proc. wyższe niż cztery miesiące wcześniej. Gdyby takie tempo utrzymało się przez cały rok, mielibyśmy roczną inflację na poziomie około 1,5 proc., czyli poniżej celu inflacyjnego NBP (2,5 proc.).

Jednak ostatnie cztery miesiące to raczej wyjątek niż reguła. Patrząc wstecz, ceny w Polsce rosły znacznie szybciej. Prognozy NBP wskazują również, że ceny będą nadal rosnąć zbyt szybko. Mówi się, że za rok będą o około 5 proc. wyższe niż obecnie, a cel inflacyjny NBP nie zostanie osiągnięty do końca 2025 roku.

NBP nie może przypisywać sobie wyłącznych zasług za spadek inflacji. Istnieje wiele innych czynników, takich jak dynamika cen żywności, paliw i energii, na które bank centralny nie ma wpływu. Inflacja bazowa, na którą polityka pieniężna NBP ma większy wpływ, spada mniej dynamicznie niż „pełna” inflacja.

Wpływ na polską gospodarkę i ceny mają również czynniki zewnętrzne, takie jak koniunktura za granicą i działania innych dużych banków centralnych. Ostatnio wiele banków centralnych zaostrzyło politykę pieniężną. Ważne jest, aby zrozumieć, że NBP nie ma magicznego guzika, którym można zawsze kontrolować wzrost cen.

Wniosek jest taki, że choć ostatnie cztery miesiące przyniosły stabilizację cen, Polska nadal ma przed sobą wiele wyzwań inflacyjnych.

Julia Rządzińska