Kursy walut: euro, dolar, funt i frank w stosunku do polskiego złotego

Kursy walut: euro, dolar, funt i frank w stosunku do polskiego złotego

W poniedziałek polski złoty symbolicznie się umacnia względem głównych konkurentów na rynku Forex. Dzisiejsza sesja charakteryzuje się następującymi zmianami na parach walutowych: GBP/PLN (+0,15%), CHF/PLN (-0,25%), USD/PLN (-0,08%) oraz EUR/PLN (-0,17%).

Kurs dolara czeka na dane o inflacji z USA. Obserwujemy interesującą sytuację na notowaniach USD/PLN. W ostatnich dniach, kupujący próbowali przełamać trend spadkowy. Niemniej jednak, większość wzrostów wypracowanych na początku zeszłego tygodnia została zniwelowana w piątek po publikacji danych NFP ze Stanów Zjednoczonych. Aktualnie inwestorzy czekają na dane o inflacji CPI w USA, żeby potwierdzić, czy trend dezinflacji dalej postępuje. Jednak na ten moment czwartkowe chwilowe przełamanie trendu spadkowego można interpretować jako “pułapkę na byki”. W efekcie, para walutowa USD/PLN utrzymuje się w trendzie spadkowym, co powinno skutkować powrotem kursu poniżej poziomu 4,00.

Kurs euro jest broniony przy poziomie 4,42. Sytuacja na notowaniach EUR/PLN wygląda analogicznie do tej na USD/PLN, ponieważ tutaj również kupującym nie wystarczyło sił na wybicie się z trendu spadkowego, który był dodatkowo wspierany przez opór wyznaczony przez maksima z drugiej połowy lipca. Jednak tempo spadku na tej parze o wiele większe. Słabość europejskiej waluty jest związana ze słabymi danymi makroekonomicznymi ze strefy euro, które wpływają na coraz mniejszą wiarę inwestorów w agresywne zapowiedzi Europejskiego Banku Centralnego dotyczące dalszych podwyżek stóp procentowych.

Kurs funta broni się przy minimach. Kurs GBP/PLN nie wykorzystał swojej szansy na większe odbicie. Po dotarciu do najbliższego oporu, kurs powrócił w okolice swoich minimów na poziomie 5,13, które są aktualnie bronione. Jest to już trzecia próba pokonania tego poziomu, więc ewentualne przełamanie może nabrać dynamicznego charakteru. Poziom 5,10 służy jako ostateczne wsparcie, wyznaczone przez lipcowe minima.

Notowania franka poruszają się od kilku tygodni w kanale wzrostowym, który na ten moment ma jednak charakter korekcyjny w obowiązującym trendzie spadkowym. Aktualnie kurs CHF/PLN “odbił się” od ważnego wsparcia, które prawidłowo wywołało reakcje popytu. Jednak, z potwierdzeniem tej obrony należy poczekać na koniec sesji, ponieważ jeżeli spadki będą pogłębione, może nastąpić kontynuacja długoterminowego kierunku i spadek kursu w okolice czerwcowych minimów.

Jarosław Antoszczyk