Fenomen czerwonej bransoletki na nadgarstku

Fenomen czerwonej bransoletki na nadgarstku

Dla niektórych to zabobon, a dla innych ważny amulet ochronny. Czerwona bransoletka noszona na nadgarstku ma podobny fenomen do czerwonej wstążki przypiętej do dziecięcego wózka – niby niewinny dodatek, o którym mało kto wierzy, a jednak wielu ludzi praktykuje ten zwyczaj.

Może to być zwykły czerwony sznurek zawiązany na nadgarstku lub bardziej ekstrawagancka bransoletka ze złotymi dodatkami – jednak jej znaczenie jest takie samo. Ten talizman – a właściwie jego kolor – ma chronić przed negatywną energią i „złymi mocami”, a jednocześnie przyciągać dobre rzeczy, takie jak szczęście i miłość.

Zwyczaj noszenia czerwonej nici wywodzi się z kabały i od lat chroni ludzi przed „złym okiem”. Kabała to mistyczno-filozoficzny nurt judaizmu, którego wyznawcy dążą do odkrycia ukrytego przesłania w Torze. Kiedyś kabała była otoczona tajemnicą, ale obecnie każdy może dowiedzieć się o niej, a kabalistyczne praktyki rozprzestrzeniły się nawet wśród osób niezwiązanych z judaizmem. Czerwona bransoletka jest tego przykładem.

Aby czerwony sznurek miał szansę działać, należy go nosić na lewym nadgarstku. Dlaczego akurat na lewym? Niektórzy wierzą, że lewa strona ciała jest bardziej narażona na działanie „złych mocy”.

Paweł Banaś