Jeden z warszawskich sklepów Żabka zamyka na chwilę drzwi

Jeden z warszawskich sklepów Żabka zamyka na chwilę drzwi

W niedzielę klientów jednego z warszawskich sklepów sieci Żabka przywitał niecodzienny komunikat. Sklep był zamknięty w środku dnia, ale na drzwiach pojawiła się zachęta do robienia zakupów w sklepie konkurenta – Careffour Express.

Na kartce na drzwiach Żabki można było także przeczytać, że sklep jest „zamknięty do odwołania”, ale nie podano żadnych przyczyn takiego stanu rzeczy.

Zwykle takie komunikaty pojawiają się w sklepach Żabka, które są w trakcie zmiany franczyzobiorcy. Nie wiadomo jednak, czy tak było w tym przypadku. Jak sieć tłumaczy tak nietypowe zdarzenie, jakim jest zachęcanie do zakupów u konkurenta? „Ogłoszenie o możliwości zrobienia zakupów w pobliskich sklepach zostało wywieszone bez naszej wiedzy, po zewnętrznej stronie drzwi wejściowych, zapewne przez osoby postronne” – oświadczyło biuro prasowe sieci Żabka w odpowiedzi na pytania portalu wiadomoscihandlowe.pl. „Kartki zostały już usunięte” – poinformowała sieć w odpowiedzi na pytania serwisu.

Wygląda więc na to, że ktoś postanowił zrobić Żabce psikusa, wykorzystując fakt, że sklep tej sieci był zamknięty od kilku dni. Żabka dostarczyła zakupy za pomocą drona.

Żabka posiada już około 9,7 tys. sklepów, a we wrześniu lub najpóźniej w październiku powinna przekroczyć symboliczną granicę 10 tys. punktów sprzedaży. Tymczasem francuski operator, Carrefour Express, na koniec drugiego kwartału miał na naszym rynku 602 sklepy convenience, co oznacza aż o 102 mniej niż na koniec 2021 r.

Krzysztof Hajdas